- No co? - spytałam się. Dlaczego? Bo Harry dziwnie się na mnie patrzy, i to cały czas! Podszedł do mnie, położył się na mnie opierając się przy mojej głowie. Nasze oddechy się zmieszały w jeden.
- Seksownie wyglądasz, gdy mówisz w innym języku. - szepnął wprost do mojego ucha.
- n'oubliez pas que c'est seulement un jeu - powiedziałam po francusku nie zapominaj, że jest to tylko gra. Ten się tylko zalotnie uśmiechnął i wpił w moje wargi.
Uśmiechnęłam się po tym, jak sobie przypomniałam, co nam powiedział Louis. "Tylko mi tam dzieci nie robić". No to chyba nie uda się. No przynajmniej nie specjalnie. Cały czas całujac, ocierałam się o Harrego. Nawet się nie zorientowałam, gdy byliśmy już nadzy. Leżałam na nim cały czas, całując bardzo mocno i namiętnie. Pocałunkami schodziłam coraz niżej, aż dotarłam do jego męskości. Muszę przyznać, że jest pokaźnych rozmiarów. Największa jaką dotąd widziałam. Wzięłam jego przyrodzenie do buzi i robiłam tak zwanego "loda". Po skończonej czynności, ocierając się o jego penisa, powróciłam do jego ust. Teraz ja byłam pieszczona przez Harrego. Przemierzał całe moje ciało pocałunkami. Zaczął krążyć rękoma po moich piersiach lekko je zgniatając. Przeszedł do dołu i jeździł językiem po mojej muszelce. Jak skończyliśmy sobie dogadzać, pomogłam w założeniu kondoma. Patrzyłam cały czas chłopakowi w oczy. Po chwili czułam jak napiera na mnie całym ciałem. Dość głośno jęczałam, więc zamykał mi usta pocałunkami. Coraz mocniej napierał, orientując się, że to nie mój pierwszy raz. To było z moim byłym chłopakiem. Koleś się ze mną spotykał dla kasy, gdy się zorientowałam, było już po fakcie. Zorientowałam się, że zaraz dojdzie, a przynajmniej ja. Cały czas się uśmiechaliśmy, nawet wtedy, gdy się całowaliśmy. Nie wiem czy mi się zdawało, ale mam wrażenie, że ktoś stoi przy drzwiach. Ale to pewnie mój wymysł.
~.~
Po skończonym stosunku oboje padliśmy na łóżko.
- Harry - szepnęłam między oddechami.
- Zgadzam się - odpowiedział dysząc - To był....
- Tylko przyjacielski seks. - dokończyłam za niego. Chyba nawet ja w to nie wierze. Zgodził się. Przykryliśmy się kołdrą i zasnęliśmy.
~Rano~
Obudziłam się wtulona w śpiącego Harrego. Czułam się bezpiecznie w jego ramionach. A niech mnie. To on miał się nie zakochać we mnie, a nie na odwrót! Na szczęście dobra ze mnie aktorka, a do tego nie muszę marzyć o jego ustach, skoro i tak będę je dostawać. Wstałam z łóżka i spróbowałam nie obudzić Harrego, jak zbierałam nasze ubrania i szukałam koszulki, którą dał mi wczoraj Hazza. Zauważyłam kontem oka, że już wstał i mi się przygląda. Uśmiechnęłam się pod nosem i szukałam dalej.
- Wiesz.... Nie musisz nic zakładać. Mi się podoba to jak teraz jesteś. - Powiedział. Rzuciłam w niego poduszką, która była pod ręką i się zaśmialiśmy.
- Może tobie się podoba, ale ja bym wolała być ubrana przed twoimi kolegami. - uśmiechnęłam się do niego. Już chciałam poszukiwać jakiegoś ubrania, ale Styles pociągnął mnie za rękę do siebie i przytulił. Leżeliśmy już do tak do godziny dziesiątej, więc postanowiłam już wstawać. Niestety znów nie mogłam zrobić, tego co postanowiłam, gdyż Harry oczywiście nie chciał mnie puścić. Uległam i pogadaliśmy jeszcze dwie godziny, co chwila wybuchając śmiechem. W końcu zrobiliśmy się głodni, więc wyszliśmy z łóżka. Ja znów szukałam koszulki chłopaka. Po pół godzinie zrezygnowana w bieliźnie wyciągnęłam nową. Strasznie się czułam nie mając tamtej, była bardzo fajna. Trzymając się za ręce zeszliśmy na dół. Weszliśmy do kuchni gdzie wszyscy już siedzieli. Reszta miała przylepione do twarzy dziwne uśmieszki. Lou w pewnym momencie do mnie potrzedł i pogładził mnie po brzuchu. Posłałam mu pytające spojrzenie.
- Wiesz Styles junior musi dostać trochę normalnej miłości, a nie napalonej. - zaśmiał się. Postukałam się po głowie na znak, że jest idiotą i czekałam, aż Hazz zrobi śniadanie. Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy film. Razem z Harrym, który głowę miał na moich kolanach, na kanapie. Reszta na fotelach lub kanapie. Bawiłam się włosami mojego chłopaka, czy może nadal zasługuję na miano, "chłopaka"? Nie wiem. Trochę mnie bolało, że jednak to nadal tylko udawanie. Kiedy będziemy sami, wszystko zniknie jak bańka mydlana. Poczułam, że samotna łza leci po moim policzku. Szybko ją otarłam zanim chłopcy zobaczą. To nawet zabawne. Ja mówię, żeby się we mnie nie zakochiwał, po czym sama to robię. Może to zwykłe zauroczenie?
Przeprosiłam Harrego i powędrowałam do łazienki ma piętrze. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Zaczęłam rozmyślać. Może ja tylko sobie wmówiłam, że się zakochałam? Gdy moje myśli toczyły zaciętą walkę, usłyszałam jak ktoś puka.
- Maggie mogę wejść? To ja, Harry - spytał.
- A nie możesz w tej na dole?
- Zayn tam siedzi i układa fryzurę na spotkanie z Perrie, proszę mogę? Nie wytrzymam...
- Dobrze, ale nie zaglądaj do kabiny! - wszedł i po chwili usłyszałam charakterystyczny dźwięk sprzączka paska. Stałam pod wodą i masowałam się gąbką. Odwróciłam się plecami do otwarcia. Gdy spłukiwałam pianę z ciała poczułam pocałunki na mojej nagiej szyi. Odchyliłam lekko głowę dając lepszy dostęp Harremu. Zaczął składać czułe pocałunki na długości szyi. Delikatnie wodził palcami po mojej nagiej skórze ramienia. Uśmiechnęłam się pod nosem. Powoli odwróciłam się, po czym chłopak złożył bardzo czuły pocałunek na moich wargach. Wsunęłam ręce w jego mokre włosy, mocniej przyciskając go do mojego ciała. Rękami naznaczał kształty na moich plecach. Oderwaliśmy się od siebie i nawzajem patrzyliśmy w swoje zielone tęczówki. Pomimo, że jesteśmy nadzy, przytuliliśmy się. Harry wyszeptał mi do ucha słowa, które dla mnie były jednocześnie najlepszymi słowami na ziemi, a z drugiej nie mogły być wypowiedziane...
To jest cudne. Pewnie powiedział ze ją kocha prawda? Ej szybko dodawaj następny. Hahaha jestem pewna ze wtedy stał tam przy drzwiach Louis, wtedy co jej się niby wydawało. hah.. dodawaj szybko ^^
OdpowiedzUsuńI jak chcesz to wpadnij do mnie :D
jej, mega zajebisty!!! czemu mi nie powiedziałaśna tt tylko sama musiałam się domyślać, !!!! <3 czekam na next !!!
OdpowiedzUsuńświetny, czekam na następny:)
OdpowiedzUsuńo jeeezu . jak jaa kocham takie sceeny *_*
OdpowiedzUsuń